W dzisiejszej recenzji chciałabym przedstawić Wam nowy kosmetyk, który otrzymałam dzięki zgłoszeniu w konkursie na portalu TrustedCosmetics. Jest to puder w kulkach rozświetlająco-korygujący, którego sponsorem jest Sklep Mariza.
CO MÓWI PRODUCENT?
CO MÓWIĘ JA?
Puder w kulkach znajduje się w subtelnym, minimalistycznym opakowaniu. Wykonane jest z plastiku, na nakrętce widoczne jest logo marki Mariza. Sama nakrętka jest przezroczysta, dzięki czemu dokładnie widzimy wygląd i kolor kulek. Perełki mają ładny, pastelowy kolor - jasnoróżowy, beżowy, złoty i zielony. Każda barwa ma inne zastosowanie, które razem daje delikatny efekt rozświetlenia elementów, na które puder został nałożony. Kuleczki są miękkie i bardzo kruche, bardzo ładnie pachną, choć zapach ulatnia się po nałożeniu kosmetyku na twarz czy inne części ciała. Mam wrażenie, że puder słabo nakłada się na pędzel (być może jest to wina pędzla, nie mogę na chwilę obecną tego sprawdzić). Perełki dają delikatne rozświetlenie - naprawdę bardzo delikatne (przez co również naturalne). Muszę przyznać, że jednak efekt mnie nie zadowala, mógłby być mocniejszy, ponieważ muszę się nagimnastykować, by nałożyć odpowiednią ilość w taki sposób, by zadowalająco rozświetlić buzię. Zaczerwienień niestety też nie przykrywa, ponieważ jak wcześniej wspominałam jest zbyt delikatny. Daje fajny efekt pod łukiem brwiowym i na dekolcie (przy większej ilości). Gdy nałożymy odpowiednią ilość możemy zauważyć naturalny efekt rozświetlenia naszej buzi - dobrze sprawdza się do modelowania buzi, nadaje jej świeżości. Daję też plus za trwałość, bo nie ściera się zbyt szybko. Podsumowując - kulki byłby świetnym rozwiązaniem, gdyby ich efekt byłby choć trochę mocniejszy. Gdybym miała znowu możliwość wybrałabym o odcień ciemniejszy.
DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA MOŻLIWOŚĆ PRZETESTOWANIA I ZAUFANIE.
