MOJA OPINIA: Do testów otrzymałam trzy mydła: lawendowe, glicerynowe oraz piwne. Mydło lawendowe ma bardzo ładny zapach - namydlasz się, zamykasz oczy i masz kawałek Prowansji we własnej łazience. Skóra po tym mydle jest bardzo miękka i delikatna. Produkt dobrze oczyszcza nasze ciało. Mydło piwne właściwie pachnie jak zwykłe mydło, nie wyczuwalny jest w nim zapach jakiegokolwiek piwa, co moim zdaniem jest korzystne, bo chyba nikt z nas nie chce pachnieć jak osoba nadużywająca alkoholu. Mydło zachowuje swoje właściwości myjące, jednocześnie odrzucając uporczywy zapach, co składa się na fenomenalną całość. O mydle piwnym słyszałam bardzo wiele i postanowiłam sprawdzić informację dot. mycia nim włosów. I jestem zadowolona. Mydło dobrze oczyściło moje włosy, nie przetłuściło ich. Włosy były miękkie i gładkie. Przy zastosowaniu odżywki nie pojawił się problem z plątaniem. Mydło glicerynowe to niezła frajda dla naszych najmłodszych i doskonała alternatywa, by przekonać je co jak najczęstszego mycia rąk. W środku ukryta jest zabawka w postaci hipopotama. By się do niej dostać należy zużyć kostkę. Dziecko, które widzi jaka niespodzianka je czeka po regularnym myciu rąk zaczyna robić to systematycznie. Żadne mydło nie uczuliło, nie spowodowało powstawania zaskórników czy nowych wyprysków, dobrze się pienią. Mydła są odpowiednie zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Każde z nich posiada skład, informację oraz datę ważności, co wzbudza zaufanie klienta.
LINK: Mydlarnia DomowaOCENA: ★★★★★
Mydła otrzymałam dzięki uprzejmości: